W niedzielę, 14 czerwca, po nabożeństwie, w ogrodzie klasztornym, na Franc Arenie odbył się I Turniej Piłki Nożnej o Puchar Proboszcza. W rozgrywkach wzięło udział 7 drużyn: ojcowie scholii, strażacy, ministranci, Domowy Kościół, nowicjusze z Goruszek, Wachowiak TEAM i gospodarze imprezy- Franciszkanie. Turniej rozpoczął się od krótkiej modlitwy, a następnie prezentacji drużyn, której towarzyszyła muzyka Champions league. Ta muzyka sprawiła, że wszyscy poczuli się jak na mistrzostwach Europy w piłkę nożną.
Zanim rozpoczęły się rozgrywki wylosowano i ustalono dwie grupy: A i B, w których każdy grał z każdym. Z grup wyszły do rozgrywek finałowych dwie drużyny. Z grupy A : Franciszkanie i Domowy Kościół, z B : Wachowiak TEAM i strażacy. W półfinale zagrali Franciszkanie ze strażakami. Ten mecz wygrali w rzutach karnych 1:0 Franciszkanie i tym samym przeszli do finału. Wachowiak TEAM pokonał Domowy Kościół i również trafił do finału. Tak więc mecz o III miejsce rozegrały drużyna Domowego Kościała i Strażacy. Tym razem lepszy okazał się Domowy Kościół, który mobilizowała do gry silna grupa kibiców. Mecz o Puchar Turnieju wzbudził wiele emocji. Wzorowa postawa kibiców, ich liczna obecność i głośny doping sprawiły, że zawodnicy czuli się jak na prawdziwym turnieju piłkarskim. Warto zaznaczyć , że ostatni mecz komentował sam proboszcz, ojciec Ksawery, który dopiero kibicując swojej drużynie zrozumiał, co czuje ojciec Masseo mówiąc : ,,piłka nożna”. Przy okazji odkryliśmy zdolności komentatorskie ojca, tak skrzętnie skrywane ,,między piszczałkami organ”. Po zaciętej, wyrównanej i efektownej grze Franciszkanie pokonali Wachowiak TEAM 1: 0. Po meczu odbyła się ceremonia wręczenia pucharu zwycięskiej drużynie, a dokonał tego ojciec proboszcz. W tle słychać było znowu muzykę Champions league, z butelki tryskał szampan, a zwycięska drużyna wybiegła ponownie na murawę parafialnego stadionu, by wykonać honorową rundę wokół boiska i zaprezentować publiczności zdobyty puchar.
Turniej został zorganizowany po raz pierwszy i cieszył się sporym zainteresowaniem parafian. Pogoda tym razem dopisała, czas umilała wszystkim muzyka i smak grillowanych kiełbasek. Można było zjeść kawałek dobrego ciasta, napić się kawy lub ostudzić emocje czymś zimnym. Ale przede wszystkim można było rodzinnie, na sportowo, w miłej atmosferze, w tonącym zieleniom ogrodzie spędzić niedzielne, prawie już letnie popołudnie. A nad wszystkim czuwał św. Franciszek i Matka Boża przy Żłóbku.
Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w organizację Turnieju, przede wszystkim pomysłodawcom ojcu Walentemu i o. Masseo. Ojcu Ksaweremu za ufundowanie pucharu i profesjonalny komentarz. Dziękujemy zawodnikom za udział i dostarczenie nam wspaniałych emocji, kibicom za przybycie i wspieranie swoich ulubieńców. Dziękujemy także pani z opieki medycznej no i oczywiście sędziemu panu Stanisławowi Frąckowiakowi, Zespołowi Charytatywnemu i państwu Matuszewskim. Wszystkim Bóg zapłać.