Klasztor Franciszkanów oraz Sanktuarium i Parafia rzymskokatolicka pw. Matki Bożej przy Żłóbku w Kobylinie
 
Franciszkanie w Kobylinie

Zarys dziejów

Klasztor Zakonu Braci Mniejszych w Kobylinie

Kobylin (k. Krotoszyna) położony jest w południowo-zachodniej części województwa wielkopolskiego. Leży na terenie Diecezji Kaliskiej i należy do Dekanatu Krotoszyńskiego. Znajdujący się tutaj kościół pod wezwaniem Matki Bożej przy Żłóbku i klasztor Zakonu Braci Mniejszych (popularnie nazywanych Franciszkanami) należy obecnie, do jednej z pięciu prowincji tego Zakonu w Polsce, pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Kościół i klasztor ufundowali w Kobylinie w 1456 r. Katarzyna, Wojciech i Klimak Kobylińscy, ówcześni właściciele miasta. Arcybp gnieźnieński Jan Sprowski był początkowo przeciwny tej fundacji. Wyraził na nią zgodę dopiero w 1463 r. Pierwsze budynki, zbudowane z drewna, były usytuowane nad rzeczką Rdęcą. Murowany gotycki kościół powstał pod koniec XV w.

dzieje 01Akt fundacyjny kościoła i klasztoru 

W Imię Boże. Amen.
Na wieczną rzeczy pamiątkę.
My Wojciech i Mikołaj, bracia rodzeni, dziedzice Kobylina wspólnymi siłami razem z Dostojną Panią Katarzyną, Naszą Najdroższą Matką, rozważając w duszach naszych, jak przemijające jest życie ludzkie, które nigdy w tym samym stanie nie pozostaje, a ponieważ wszystko na tym świecie upragnione przemija razem z czasem i biorąc pod uwagę, że tylko miłosierdzie boże jest towarzyszem umarłych, niemało tym poruszeni na cześć i chwałę Boga Wszechmogącego, który wszystkim ze swoich darów daje obficie, i dla powiększenia jego chwały i na uczczenie chwalebnej i Niepokalanej Dziewicy Bogurodzicy Maryi oraz Franciszka i Bernardyna, chwalebnych Wyznawców, na życzenie naszego brata rodzonego Jana Wierzbięty, dziedzica tegoż Kobylina, który gardząc marnością tego świata, aby Bogu służyć, wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych regularnej obserwancji, a zmieniając imię Jana, brata Klimaka imieniem nazwany został, dajemy, darujemy i rzeczywiście udzielamy i skutecznie daliśmy, darowaliśmy i udzieliliśmy na zawsze i na wieki szczerze i po prostu dla Boga i Jego chwały i dla zbawienia naszego i naszych potomnych plac nasz nabyty i w pełni wypłacony od adwokata kobylińskiego zwanego Bożydarem w takiej długości i szerokości położony, jak parkan przy rowie, który wyznaczony poza parkanem klasztoru jest widoczny, żadnego prawa, tytułu własności i posiadanie, czynszu, dochodów, podatku, usług czy jakiegokolwiek innego zobowiązania dla siebie i swoich potomnych na wspomniany plac w przyszłości sobie nie zastrzegając. Ale rzeczone miejsce czyli plac odtąd powinien przypadać i być przypisany dla kościoła, założonego na cześć i pod tytułem Najświętszej Maryi Panny przy Żłóbku i dla klasztoru wspomnianych Braci Mniejszych Obserwantów z ogrodami przynależnych na ich użytek i z ogrodzeniami według zwyczaju.

Działo się i dano w tymże Kobylinie w poniedziałek 20 marca roku 1456 od Wcielenia Pańskiego w obecności szlachty, mieszczan i szanownych mężów pana Jana Malechowskiego, dziedzica na Dzierżanowie, Wysoty, Starkowieckiego, Dnieromira Kocieszewskiego i Mikołaja Zaleskiego oraz obecnych Macieja Pękatego, burmistrza z radnymi kobylińskimi jako świadkami, w sprawie powyższej dla większej mocy i świadectwa powyższej treści do powyższego pieczęć naszą wiszącą daliśmy (TESTIMONIA Erectionis, Fundationis, Donationis &c. Ex manu scripto vetusto in pargamento RELICTA Conventus Cobilinensis. Rękopis w języku łacińskim, Archiwum Bernardynów, Kraków. Tłumaczenie Pius Turbański, Osieczna 1999, 1).

Najpierw zbudowano prezbiterium (zachowane do dziś), następnie powstał korpus kościoła, kryty stropem, przedłużony o jedno przęsło pod koniec XVI w. W XVII w. konwent dwukrotnie poważnie ucierpiał od Szwedów. Natomiast w 1707 r. Rosjanie, sprzymierzeni z Augustem II przeciw szwedzkiemu Karolowi XII i Stanisławowi Leszczyńskiemu, spalili kościół i klasztor, po uprzednim obrabowaniu go z kosztowności. Po zakończeniu działań wojennych bernardyni zabrali się do odbudowy, którą ukończyli prawdopodobnie w 1720 r. Wskazuje na to data, umieszczona na drzwiach, prowadzących do kościoła. Wtedy nastąpiła barokizacja korpusu kościoła i fasady. Świątynia kobylińska pod wezwaniem Matki Boskiej przy Żłóbku (S. Mariae ad Praesepe), jest budowlą wzniesioną z cegły, orientowaną, nawa główna otynkowana, prezbiterium w stanie surowym. Koszta związane z odbudową i przyozdobieniem kościoła pokryła rodzina Starkowieckich, właścicieli pobliskiej wsi Starkowiec. Od strony południowej przylega do kościoła klasztor, zbudowany zapewne w XVI w. i rozbudowany w XVII i XVIII w. Jest to budynek w stylu barokowym, z cegły, otynkowany, jednopiętrowy, częściowo podpiwniczony. Składa się on z 3 skrzydeł, otaczających prostokątny wirydarz. Czwarte skrzydło jest wydłużone w kierunku północnym. Zarówno kościół, jak i klasztor był bogato wyposażony w cenne naczynia i szaty liturgiczne oraz liczne dzieła sztuki. Pomimo zmiennych kolei losów, które nie oszczędzały konwentu kobylińskiego, zachowało się do naszych czasów stosunkowo dużo wartościowych przedmiotów. Na uwagę zasługuje kolekcja portretów prowincjałów wielkopolskich, składająca się z 8 obrazów późnobarokowych z końca XVIII w., zawieszonych na korytarzach klasztornych.

dzieje 02Są to portrety następujących bernardynów: Bonawentury Lutockiego (1637-40), Erazma Marony (1680-3), Franciszka Radońskiego (1686-9), Andrzeja Paszczyńskiego (1692-5), Paulina z Gostynia (1701-4), Jana Kapistrana Szysieckiego (1725-8), Józefa Górskiego (1758-61), Bonawentury Strzeleckiego (1764-7). Dużą wartość artystyczną i historyczną posiadają portrety trumienne Anny Rogalińskiej (+1693) i Kazimierza Skórzewskiego (+ 1692). Ten ostatni znajduje się w bogato rzeźbionej ramie ze zwojów akantu. Niegdyś było w kościele i klasztorze dużo więcej tych portretów. W przedsionku kościoła jest nagrobek Jana Konarskiego, kasztelana kaliskiego, złożony z płyty z czerwonego marmuru z postacią rycerza w zbroi oraz tablicy nagrobkowej z napisem łacińskim. W zakrystii przechowuje się barokowy pacyfikał (XVIII w.), barokową łódkę na kadzidło z przełomu XVII i XVIII w., krzyż ołtarzowy drewniany z 1714 r. oraz kapę i 2 dalmatyki z XVIII w. W podziemiach kościoła został pochowany poeta i historyk Samuel ze Skrzypna Twardowski (+1660), autor m.in. poematu pt. “Wojna domowa”, który zawiera wiele cennych informacji historycznych, dotyczących miasta Kobylina, klasztoru i okolicy. Poeta miał prawdopodobnie swój nagrobek w kościele, który jednak nie zachował się do naszych czasów. Dnia 13. IV. 2002 r. z inicjatywy Instytutu Historii Sztuki i Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu zostało wykonane i umieszczone w kościele kobylińskim epitafium poety. Podziemia kryją również szczątki Hilarego Umińskiego, ojca Jana Nepomucena Umińskiego generała wojsk napoleońskich i dziadka błogosławionego Edmunda Bojanowskiego. Spoczywa też w podziemiach Jan Konarski, kasztelan kaliski, fundator kościoła i klasztoru. Obok kościoła klasztornego wznosi się barokowa dzwonnica z I-szej poł. XVIII w., drewniana, zbudowana według konstrukcji słupowej, oraz kapliczka, również z XVIII w., murowana, otynkowana, a w niej 2 dużej wartości figurki, gotycka Matki Boskiej Bolesnej z I-szej poł. XV w., i Chrystusa Frasobliwego o tradycjach gotyckich, prawdopodobnie z XVI w. Konwent kobyliński posiadał bogatą bibliotekę (ok. 2000 dzieł, wśród nich 200 cennych rękopisów, a między nimi autograf bł. Szymona z Lipnicy).

dzieje 03Po kasacie klasztoru najcenniejsze dzieła zostały wywiezione przez Maurycego Pindera, który kierował tą akcją, do Królewskiej Biblioteki w Berlinie, gdzie dotąd się znajdują. Część książek uległa rozproszeniu i różnymi drogami dotarła do bibliotek wielkopolskich: Kórnickiej, Raczyńskich, Kapitulnej i Uniwersyteckiej. Większość jednak po likwidacji klasztoru przekazały władze pruskie do Biblioteki Miejskiej w Krotoszynie, gdzie spłonęły w czasie drugiej wojny światowej. Podobnie jak przy innych klasztorach bernardyńskich, tak też w Kobylinie istniało kilka bractw. Najstarszym było bractwo św. Anny, zaprowadzone w 1597 r. Skupiało w swoich szeregach wiernych ze wszystkich stanów, przeważnie jednak szlachtę i mieszczan, nie tylko z Kobylina i okolicy, ale i z odległych zakątków Wielkopolski. Od 1704 r. należał do bractwa św. Anny Stanisław Leszczyński, wojewoda poznański, król polski. Bractwo Paska św. Franciszka powstało 30 VII 1604 r. Zapisywali się doń głównie mieszczanie i chłopi. Nie brakowało jednak w bractwie i magnatów. Np. w 1625 r. wstąpił do bractwa Wacław Leszczyński. Do obowiązków tego bractwa należała opieka nad ołtarzem św. Franciszka. Członkowie mieli swoje chorągwie, bieliznę kościelną, naczynia liturgiczne, których używano zwłaszcza w uroczystości świętych zakonu. Przyjmowanie nowych członków odbywało się w uroczystość św. Franciszka, Nawiedzenia NMP, Matki Boskiej Anielskiej i św. Anny. Bractwo Niepok. Poczęcia NMP zostało założone w kościele kobylińskim przez pap. Inocentego X w 1654 r. Głównym celem, jaki sobie stawiali członkowie tego bractwa, było szerzenie czci Matki Boskiej. Członkowie zobowiązani byli do codziennego odmawiania koronki, przypuszczalnie serafickiej o 7-miu radościach NMP. Bractwo św. Antoniego z Padwy ustanowił w Kościele pap. Inocenty XI 26 V 1682 r. W tym samym roku zostało zaprowadzone przy kościele kobylińskim przy okazji kapituły prowincjalnej, która wówczas zebrała się w Kobylinie. Wymienione bractwa szerzyły kult patronów brackich, uświetniały uroczystości kościelne, zwłaszcza procesje, opiekowały się ołtarzami brackimi. Miały także cele społeczne, przede wszystkim opiekę nad chorymi i ubogimi. Stanowiły one ważne narzędzie oddziaływania bernardynów na rzesze wiernych. W konwencie kobylińskim przebywało wielu świątobliwych i uczonych zakonników. Jednym z nich był mistrz Feliks (przebywał w Kobylinie ok. 1460 r.), przedtem profesor Akademii Krakowskiej, który togę profesorską zamienił na habit św. Franciszka prawdopodobnie pod wpływem kazań św. Jana Kapistrana. W 1477 r. przebywał w klasztorze o. Justyn, doktor teologii, również dawny akademik krakowski. Zmarł w opinii świętości i został pochowany w podziemiach kościoła klasztornego. W XVI w. zapisał się w historii klasztoru złotymi głoskami brat Seweryn, autor zbioru pieśni maryjnych i opowiadań, wzorowanych na “Kwiatkach” św. Franciszka. Zbiór brata Seweryna nosi tytuł “Coronula sive Koronka”. Inny bernardyn kobyliński, którego imię się nie zachowało, skomponował do wspomnianych pieśni melodie. Jest to cenne źródło do poznania kultury muzycznej w dawnej Polsce.

dzieje 04W XVII w. przebywał w Kobylinie Adam ze Lwówka, doktor teologii, autor drukowanego kazania. Bernardyni kobylińscy wywierali zbawienny wpływ na kulturę umysłową miasta i okolicy. Nie prowadzili wprawdzie formalnej szkoły dla młodzieży spoza klasztoru, ale uczyli pojedynczych młodzieńców, przygotowując ich w ten sposób do dalszej nauki. Pod względem działalności duszpasterskiej klasztor nie wyróżniał się od innych bernardyńskich konwentów wielkopolskich. Oprócz duszpasterstwa we własnym kościele pomagali ojcowie okolicznym proboszczom, w XVIII w. głosili misje i rekolekcje, opiekowali się katolikami niemieckimi. Terenem działania była głównie Wielkopolska, niekiedy jednak zapuszczali się także na Śląsk. Baza materialna klasztoru była bardzo skromna. Klasztor posiadał ogród, łąkę, nieduże gospodarstwo, warsztat tkacki. Utrzymywał się w zasadzie z ofiarności dobrodziejów. Większe inwestycje mógł podejmować także dzięki swym licznym dobrodziejom. Oni też finansowali kapituły prowincjalne, jakie zbierały się w Kobylinie w 1502, 1514, 1526 i 1665 r.

Kasata klasztoru przez władze pruskie

Na zasadzie wymarcia zakonników doszło w 1831 r. także do zniesienia konwentu w Kobylinie. W 1826 r. został administratorem klasztoru miejscowy proboszcz Wiśniewski, ponieważ mieszkający w nim ojcowie Wirgiliusz Scheppan i Marceli Radomiński nie nadawali się z różnych powodów na stanowisko przełożonego klasztoru. Dnia 11 IV 1828 r. zmarł Scheppan. Komisarz zakonny Julian Fujarski postanowił ustanowić gwardianem w Kobylinie Polikarpa Schutza, jednakże sprzeciwił się temu administrator Archidiecezji Gnieźnieńskiej bp Marcin Siemieński, gdyż Schutz był potrzebny na parafii. Pozostał więc administratorem klasztoru ks. Wiśniewski.

dzieje 05Urzędowa kasata klasztoru nastąpiła dopiero po śmierci 2 VIII 1831 r. o. Radomińskiego. W klasztorze pozostał tylko br. Bonawentura Furmankiewicz, którego Fujarski skierował do klasztoru w Ostrzeszowie. Na prośbę komisarza kilku klasztorów na Śląsku i Wielkopolsce Kolumbana Soboty o zrzeczenie się na rzecz komisariatu prawa własności pobernardyńskich klasztorów w Wielkopolsce, ustosunkował się pozytywnie zarząd prowincji 29 VIII 1923 r. Sobota bowiem zakładał rozwój swego komisariatu na rewindykacji wielkopolskich klasztorów pobernardyńskich i poreformackich, jednakże komisariat miał wtedy jeszcze większe trudności personalne aniżeli Prowincja Bernardynów. Do 1939 r. zdołał objąć tylko klasztor pobernardyński w Kobylinie (1929 r.). Klasztor w Kobylinie; przejęła go Prowincja Wniebowzięcia NMP z ośrodkiem w Katowicach-Panewnikach. Po przeprowadzeniu koniecznych remontów i adaptacji umieszczono w nim Niższe Seminarium Duchowne zwane Kolegium Serafickim. Mieściło się ono tam do wybuchu drugiej wojny światowej. W czasie okupacji hitlerowcy zamienili kościół na magazyn. Po ustąpieniu wroga umieszczono w kobylińskim klasztorze najpierw nowicjat, a później znowu Niższe Seminarium, które tam istniało do 1962 r.

Żeńskie zgromadzenie

Po ufundowaniu w Kobylinie w 1456 r. klasztoru bernardynów pojawiły się tam niebawem tercjarki (Trzeci Zakon św. Franciszka regularny), z których uformowało się w 1491 r. zgromadzenie zakonne. Kobylińscy podarowali mu 2 ogrody. Wiadomo, że posiadało dom, w którym siostry żyły na sposób krakowskich Koletek, a więc bez klauzury i ślubu ubóstwa. Kościoła własnego nie miały, lecz na nabożeństwa chodziły do kościoła bernardynów. Co z nimi później się stało, dokładnie nie wiadomo. Prawdopodobnie zostały przez bernardynów zlikwidowane wobec stawionego oporu przeciw wprowadzeniu nakazanej przez pap. Piusa V klauzury i ślubów uroczystych.

Okupacja hitlerowska

Konwent kobyliński był jedną z przedniejszych organizacyjnych komórek prowincji. W jego bowiem murach mieściła się 6 klasowa zakonna uczelnia humanistyczna tzw. Kolegium, czyli Małe Seminarium Duchowne, która od r.1931 zasilała prowincję w powołania zakonne. Kształciło się w niej ok. 100 uczniów. Rektorem w r. 1939 był o. mgr Chryzostom Kurek, a gwardianem klasztoru o. Czesław Elsner.

dzieje 06W klasztorze przebywało 9 ojców i 10 braci niekapłanów. W pierwszych dniach wybuchu II wojny światowej ze względu na bliskość granicy niemieckiej zakonnicy opuścili klasztor, do którego jednak wrócili po zakończeniu działań wojennych. Dnia 9 grudnia 1939 roku, w nocy z soboty na niedzielę gestapo wraz z policją z Krotoszyna otoczyło klasztor i przeprowadziło rewizję lokalną, ale bez pozytywnego skutku. Następnego dnia o godz. 10.00 gestapo wszystkich zakonników wywiozło do Krotoszyna, na dworzec kolejowy, a stamtąd koleją przewiozło do Generalnej Gubernii, do stacji Łaskarzew, powiat Garwolin. Tutaj zakonników wypuszczono z pociągu na wolność i mógł każdy się udać dokąd chciał z tym zastrzeżeniem, że nie było wolno wracać do Kobylina. Jedni więc udali się do swych stron rodzinnych, drudzy zaś znaleźli gościnę w klasztorach bernardyńskich i reformackich. Tym samym skonfiskowano całą nieruchomość klasztorną w Kobylinie. Ogród i zabudowania gospodarcze przejął magistrat miasta. Kościół zamknięto i zamieniono go na spichlerz na zboże. Z zakrystii zrabowano sprzęt i szaty liturgiczne, a klasztor z całym mieniem przeszedł na rzecz III Rzeszy, i służył rozmaitym celom. Dnia 13 marca 1940 r. przywiozło gestapo grupę dzieci z sierocińca w Wolsztynie, a później też z innych sierocińców np. z Poznania, Pleszewa, Liskowa i Zdun. Dziećmi opiekowały się siostry zakonne z różnych zgromadzeń. Klasztor nosił nazwę: “Jugendlager fur polnische Kinder in Koppelstadt, Krs Krotoschin”. Dzieci, u których tutaj stwierdzono komisyjnie pochodzenie nordyjskie, odseparowano i wysyłano w głąb Rzeszy celem germanizacji. Reszta dzieci pozostawała w klasztorze aż do rozwiązania “zakładu” przez gestapo tj. do sierpnia 1943 roku. Jedną z pośród dzieci była Tekla Fischer, która po wyzwoleniu osiadła na stałe w Kobylinie. Zmarła w 1992 roku i została pochowana na cmentarzu przyklasztornym. Dnia 9 września 1943 r. przywieziono z Berlina /Berlin-Lichterfelde/ chłopców gimnazjastów w liczbie ok. 150 wraz ze swymi wychowawcami i nauczycielami do Kobylina, gdzie w klasztorze mieszkali i kontynuowali naukę do dnia 19 stycznia 1945 r. Wśród uczniów znajdował się chłopak, którego ojciec esesman pilnował polskiego prymasa, kardynała Augusta Hlonda we Francji. W styczniu 1945 r. miasto zostało wyzwolone i do klasztoru niebawem wrócili wypędzeni zakonnicy. Klasztor w latach 50-tych był schronieniem dla internowanych zakonnic (Siostry Elżbietanki z Dolnego Śląska). Część klasztoru została zabrana przez władze państwowe. W latach 1998-2000 w klasztorze mieścił się juniorat prowincji dla braci po nowicjacie nie zmierzających do kapłaństwa. Od września 2003 roku w klasztorze mieści się postulat prowincji.

*   *   *

Zobacz także (dokumenty w wersji PDF):
• Kalendarium klasztoru Zakonu Braci Mniejszych w Kobylinie
• Wykaz osób pochowanych w kryptach klasztoru Zakonu Braci Mniejszych w Kobylinie
• Wykaz zakonników pochowanych w kryptach klasztoru Zakonu Braci Mniejszych w Kobylinie